środa, 11 stycznia 2012

Cień dnia





..ach Panie Prezydencie, znów tu jestem..
Chwilę zaglądam przez drzwi - jakbym się meldował.
..ale spokojnie, ja nie do PiS - patrzę tu właśnie
bo w styczniu 1996 tutaj w tych biurach zaczęła się
moja story.. w najgorszym wydaniu.
Lokalnym
Genius loci - powtarzam spokojnie już któryś raz jak
tu zacząłem bywać.
Fakt.

Brak komentarzy: