Wehikuł wciąż odjeżdżał niespiesznie, stępa - ja tez tam zmierzałem, może by jaki posiłek?
Nagle mnie Ktoś szarpnął; " w prawo!".
Tak też bywa ze mną, gdy zamierzam w lewo, faktycznie pójdę w prawo.
Człowiek dopiero wtedy uspokaja się gdy robi to co chce i przy tym zarabia pieniądze...uczciwie.
Notabene
Złota Reguła & Dekalog i niewiele więcej..gdyby traktowano serio...wystarczyłoby, żeby uporządkować relacje społeczne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz