piątek, 13 marca 2009

Odroczenie (12)

 
Na jezdni dzialy się dziwne rzeczy; każde auto ,zakłócało inaczej, to "cos".
Schowałem się do wnęki; za plecami miałem solidne drzwi Sądu Biskupiego, jakby ostoję.
Posted by Picasa

Brak komentarzy: