poniedziałek, 8 marca 2010

Tajemnica(6)

 
TAO-TE-KING

Lao-tsy

Fragmenty

Przeł; Jan Lemański

Jest droga TAO, ale to droga
Od ziemskich nizin do niebios proga.
A dalej idzie w bezmiar przestworzy.
Nieprzeniknionych, jak sekret boży.

Na próżno człowiek w ludzkiej swej dumie,
Enigmat ten rozwiązać się sili.
Setki prawd ludzie już nagłosili,
Lecz żaden tego pojąc nie umie.

Element pierwszy, życia poczęcie.
Może-ż mieć w słowach ludzkich ujęcia?
A to, co słowem człek ograniczy.
Nie jest-że kłamem prawd bezgraniczy?
Ucisz zgiełk żądz swych, a prawda święcie
Sama ci skarb da swój tajemniczy.
(7.IV)
..
..a jednak!
..musiałem zajrzeć do notatek; to było jesienią 1998 i rower (góral) miałem całkiem sprawny; po jednym z istotnych zawirowań w TAO-TE-KING wyleciałem z Kaplicy św. Barbary na Karczówce jak Archimedes z wanny w Syrakuzach ze swoim odkryciem;
byłem tak urzeczony..
..teraz powiem ostrożniej; wydawało się, że zrozumiałem, o co tutaj chodzi naprawdę..
..i machinalnie wsiadłem na rower, ale pojechałem trasą w kierunku Dalni i gdy spostrzegłem, że zjeżdżam ze stromego zbocza zbyt szybko, było za pózno; hamowanie
nic by nie dało; upadek był nieuchronny, ale starałem się go odwlec..
..z jakiegoś zakrętu wypadłem celowo, żeby nie wpaść na drzewo i przeleciałem przez
krzaki z pięć metrów; wyrosło na drodze następne drzewo; zostawiłem rower..
..i lądowałem łaskawie w trawie; byłem..byłem cały, ale cóż..
..moje zrozumienie "o co tutaj naprawdę chodzi.."..
..zgubiłem po drodze.. i tego jasnego pojęcia jakie miałem wtedy, nie potrafiłem odzyskać..
..aż w nocy dzisiaj; znów zrozumiałem, lecz rano znów zapomniałem ważnego segmentu snu, którego nie chciało się..
.."spokojnie"
..śnić..
..

Posted by Picasa

Brak komentarzy: