Tajemnica(5.57)

 
TAO-TE-KING

czyli
z Księgi Drogi i Cnoty

Przeł;Tadeusz Zbikowski

XXVII.

"..Doświadczony wędrowiec nie (potrzebuje)kolein (wozów) i śladów (by dojść do celu).
Wytrawny mówca nie (potrzebuje) wad i błędów (innych ludzi) (by wygłosić wspaniałe przemówienie)
Biegły rachmistrz nie (potrzebuje bambusowych bierek do liczenia i sztonów, (by wykonać najtrudniejsze zadanie).
Doskonały majster od zamknięć nie (potrzebuje) sztab i rygli, (by zamknąć coś tak), żeby nie można było tego otworzyć.
Wyborny mistrz od wiązania nie (potrzebuje)węzłów i słupów,(by związać coś tak), żeby nie można było tego rozwiązać.
Tak samo mędrzec (wyznający zasady tao)zawsze potrafi dobrze pomóc ludziom ( w poznaniu istoty życia), ponieważ nikogo nie odtrąca. Zawsze potrafi dobrze pomóc (innym) istotom, ponieważ żadnej z nich nie odtrąca.
Nazywamy to przyswojeniem jasności (zaobserwowanej) w prawach rządzących przemianami w przyrodzie.
Dlatego człowiek biegle znający (naturę) ludzi jest mistrzem tych, którzy nie znają biegle (natury)ludzi, a ci którzy nie znają biegle (natury) ludzi, są substancją, na którą oddziałuje człowiek znający biegle (naturę) ludzi.
Ci, co nie czczą swego mistrza i nie troszczą się o swoją substancję,mimo, że (uważają się) za mądrych,(w rzeczywistości) błądzą w wielkich (ciemnościach niewiedzy).
To właśnie nazywamy największą i najsubtelniejszą (tajemnicą istnienia).."
(op.cit.)
..

. tak się oglądam i widzę te osiedla z hiper-marketami; tutaj Lidl, dalej E.Leclerc, jeszcze dalej Makro, Targi Kielce; i tamte wioski po których zostały tylko nazwy ;Slichowice, Dalnia, Malików,Herby - wspominam wędrówki "szkolne" sprzed ..55 lat, moje wyprawy tutaj sprzed 40 lat i wreszcie ciągłe trasy sprzed 32-10 lat - czegoś szkoda i coś widać dokładnie; Karczówka jest atakowana, także z tej strony..
.."podchodzą coraz bliżej" - jakbym słyszał
..jest to dramatyczne starcie dwóch sił; ciemnej pasywnej i zimnej (kobiecej) yin("cieniste zbocze doliny") .
..i yang; jasnej, ciepłej i aktywnej(męskiej)- i nie jest to abstrakcja języka
Sekretu Złotego Kwiecia; to są konkrety widzialne, namacalne w życiu moim (Każdego-ja) i w skali makro..("odkrycia","kolonializm","oświecenie","kapitalizm","imperializm-globalizm" z małym hamowaniem św.Inkwizycji, Komi i faszystów)..
..a teraz atakuje tutaj; Karczówkę ukochaną, coraz bliżej i bliżej..
..
..wiosną 1998 byłem raz, drugi na zebraniach Tubylców ze Slichowic,Dalni,etc.
..walka z wywłaszczeniami; daremna..
..mobilizację prowadził Rudobrody karczmarz; jedni mówili, że to Zyd, a inni, że były ksiądz; miał niezłe zakręcenie; całą hodowlę psów - jakby schronisko - w swojej sadybie..
..więc siedzieliśmy tak w marcu 1998 w jego zimnej piwiarni;ale piwa nie postawił..
..(czekał aż zamówimy) i tak opowiadali, co było wtedy, co wtedy..(" a pamiętasz")
..i pisali-nie-pisali petycję do Magistratu; od razu oceniłem, że sprawa jest bez szans - co się nie spodobało; ale czy nie miałem racji?
..postawili tego E.Leclerca, ze wszystkimi dojazdami i parkingiem, pobudowali drogi i dziesiątki bloków; większych i mniejszych całkiem zgrabnych; i wciąż budują nowe, ale teraz nawet z czerwonej cegły; czyli już nie bloki..
..i prą do przodu na Karczówkę kochaną! - coraz bliżej..
..wprawdzie jest to ruch powolny, ale bezustanny..
..
..w marcu-kwietniu 1969 włóczyłem się po tych polach z pięknym psem Anisem, z którym przyjechaliśmy z Torunia..
..kiedyś spotkałem człowieka na polu, rozmawiamy; nagle opowiada, że Karczówka będzie w centrum miasta i zewsząd zabudowana; patrzałem ;"ale dziwak" ..
.. czy nie miał ten gość racji?
..to był Mistrz..
..
..ale o tym nie wiedziałem ; i już nie spotkałem,(tego-Kogoś), ani wtedy, ani potem..choć wędrowałem tamtą trasą na rowerze, czy pieszo prawie w każdym tygodniu..
..a często codziennie..
..
Tao, tao; wcale nie zbzikowałem; odkładam i wracam; nie mam złudzeń, że usunie kłopoty; nie jest poradnikiem codziennego zachowania, a z pewnością nie dla każdego - ale w 1998-1999 za kolejnym podejściem zacząłem traktować TAO-TE-KING - jako klucz
do zrozumienia; oświecenia.
..
..