"Nie lękajcie się.."

 
Karol Wojtyła:
"Za te słowa: Czemuś mnie opuścił,
Ojcze, Ojcze - za mej Matki płacz-
Ja na wargach Twoich odkupiłem
dwa najprostsze słowa:Ojcze nasz (90-91)
(Pieśń o Bogu ukrytym - 10 część)
..
..trochę trwało jak wyszedłem z Katedry; miałem nieodparte wrażenie, że Ktoś jest koło mnie w ławce z prawej strony, ale gdy patrzałem widziałem tylko plamę światła na pulpicie; w ławkach dalej profile kobiet; żadna nie przypominała matki..
..to światło z witrażu miało w sobie tyle wzorów!
..w naiwności, że to już!,że teraz ujmę wreszcie!! - wyciągnąłem rękę,żeby się upewnić: i wtedy właśnie zjawisko znikło; była jasna plama, tylko jasna plama..
..teraz póznym wieczorem w Wielki Piątek; zupełnie wyjątkowo jestem tutaj..
..oglądam te ujęcia; tylko jasna plama na pulpicie..
..
"..Nie lękajcie się.." to najważniejsze (dla mnie) przesłanie Jana Pawła II - pociesza mnie i pociesza, a przecież są to słowa samego Pana Naszego - kiedy był tutaj - i potem też - powtarzane wielokrotnie;
..dziś mija piąta rocznica odejścia Jana Pawła II i tam koło Katedry, jak patrzałem na pomnik..właśnie to się przypomniało z poematu Karola Wojtyły i te słowa, dobrze rozumiem, bo też utraciłem matkę jak miałem dziewięć lat -
..".."..
..wiem co to znaczy;"nie lękajcie się.." - Ojcze nasz
..