Najważniejsza; ostatnia rozmowa.
..jak wyglądała?
..czego dotyczyła?
(podobno) odbyła się dwadzieścia minut przed katastrofą..
Sprawa jest poważna dotyczy przecież rozmowy telefonicznej..
..Wielkich Braci..
..Pana Prezydenta w Tu-154..
..i Pana Prezesa w..(?)
..ale tutaj (na ziemi)
..
..wracam uporczywie od rana do tego doniesienia, które słyszałem, albo czytałem na samym początku, kiedy wszystko toczyło się jakby spontanicznie;
.."..jak może się czuć teraz Pan Jarosław K..." który ostatnio rozmawiał z bratem dwadzieścia minut przed wypadkiem.." - tak ktoś komentował..
..wtedy bez znaczenia; teraz jak najbardziej.
..jeśli kwestionuje się godzinę 8.56 - to dwadzieścia minut przed wypadkiem byłoby o 8.36 (!)..
..zatem byłoby to jakby przesłanie Pana Prezydenta, a może nawet..?
.."jakby testament.."
Aż się wzdrygnąłem - na to gdybanie..
..lecz gdyby mi kto powiedział dwa tygodnie temu, że będę taki porozbijany..
..przez straszną tragedię jaka się wydarzy - choć nie mnie bezpośrednio..(!).
..
..przypominają się inne "ostatnie rozmowy.." - w podobnych okolicznościach..
Wreszcie szukałem oparcia u prof.Henryka Elzenberga w jego "Kłopocie z Istnieniem.."..
..te lektury skierowały mnie na powrót do istoty śmierci - ale nie u Rilkego ..
..trafiłem do Wedy - gdzie śmierć jest uznana za temat centralny lecz najtrudniejszy.
..i cytowana poniżej rozmowa..stawia kolejne pytania..
..
W upaniszadzie Kathaka można znaleźć ciekawą rozmowę między Nacziketasem a Jamą.
Nacziketas chce się dowiedzieć co się dzieje po śmierci:
„Gdy człowiek umrze, zostaje wątpliwość,
Jest mówią jedni – nie ma, mówią inni.
Lecz ja chcę wiedzieć i ty mi to wyjaw...
Tego bogowie nawet – nie byli tu pewni,
Nie łatwo jest poznać tę rzecz tajemniczą,
Inne życzenie wybierz, Nacziketo...
Stuletnie wybierz sobie dzieci, wnuki,
Stada krów wielkie, słonie skarby, konie,
Olbrzymi wybierz sobie ziemi przestwór,
Ile zechcesz, tyle żyj jesieni!
– – – – – – – – – – – – – – – – – –
....Tylko nie pytaj o śmierć, Nacziketo!” [15]
....czy Rainer Maria Rilke - nie miał racji?
".."
..znów poczułem wręcz lęk..
..".."..
..przed czymś Nienazwanym Nieopisanym Nieodgadnionym..
.."Niewzruszonym.."
..co w innej świętej Księdze wykłada się wprost;
"Wiedz, że to co przenika całe ciało, nie podlega zniszczeniu.
..Nikt nie jest w stanie zniszczyć wiecznej duszy."
..
(BHAGAVAD-GITA TAKA JAKA JEST (Kompletne wydanie) Rozdział II, ; Treść Gity w skrócie, Tekst 17. s. 83
wyd. The Bhaktivedanta Book Trust, Vaduz, Warszawa 1989)
..
---------- Forwarded message ----------
From: Gazeta.pl <zobacz@poczta.gazeta.pl>
Date: 2010/4/23
Subject: Polecany serwis: Czy Tu-154 rozbi3 sie 10 minut wcze?niej? Prokuratura- Nie wykluczamy
To: pascal.alter@gmail.com
Witaj,
Polecam Ci stronę WWW, która znajduje się pod adresem:
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,7805187,Czy_Tu_154_rozbil_sie_10_minut_wczesniej_niz_sadzono_.html
Teraz takie wątpliwości?
..jeśli nie liczyć innych urządzeń; z pewnością kilkanaście
zegarków ofiar tragedii, zerwanie łączności z komórkami
etc. - jasna określa.
Osobiście nie wierzę, że nikt z postronnych nie spojrzał
na zegarek, także na wieży kontrolnej.
..
Gdyby nawet tego nie dało się ustalić jednoznacznie - to o
czym mowa?
Dla mnie najważniejsze jest, że taka sprawa się pojawia.
Ciekawe też, że pojawia się wersja o trzykrotnym okrążaniu
lotniska przez Tu-154 - i za czwartym razem podejście..
Bezsporne jest zawadzenie o maszt, a teraz dochodzi
zerwanie linii elektrycznej(!).
Pewne jest także ścięcie drzewa co urwało lewe skrzydło Tu-
154 i zabierało ostatnią szansę ratunku.
Podobno w tym momencie Tu-154 już się wznosil; z 2,5 m. do
4 m.(!)
i jakby nie to drzewo - to porozbijany, ale doleciałby
(może) do pasa
i znów; już podawane jest nie 400 m. lecz 300 - a gdzieś
czytałem, że nawet 250(!).
O co tu chodzi naprawdę?
--
ac84703@gmail.com z portalu www.gazeta.pl
From: Gazeta.pl <zobacz@poczta.gazeta.pl>
Date: 2010/4/23
Subject: Polecany serwis: Czy Tu-154 rozbi3 sie 10 minut wcze?niej? Prokuratura- Nie wykluczamy
To: pascal.alter@gmail.com
Witaj,
Polecam Ci stronę WWW, która znajduje się pod adresem:
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,7805187,Czy_Tu_154_rozbil_sie_10_minut_wczesniej_niz_sadzono_.html
Teraz takie wątpliwości?
..jeśli nie liczyć innych urządzeń; z pewnością kilkanaście
zegarków ofiar tragedii, zerwanie łączności z komórkami
etc. - jasna określa.
Osobiście nie wierzę, że nikt z postronnych nie spojrzał
na zegarek, także na wieży kontrolnej.
..
Gdyby nawet tego nie dało się ustalić jednoznacznie - to o
czym mowa?
Dla mnie najważniejsze jest, że taka sprawa się pojawia.
Ciekawe też, że pojawia się wersja o trzykrotnym okrążaniu
lotniska przez Tu-154 - i za czwartym razem podejście..
Bezsporne jest zawadzenie o maszt, a teraz dochodzi
zerwanie linii elektrycznej(!).
Pewne jest także ścięcie drzewa co urwało lewe skrzydło Tu-
154 i zabierało ostatnią szansę ratunku.
Podobno w tym momencie Tu-154 już się wznosil; z 2,5 m. do
4 m.(!)
i jakby nie to drzewo - to porozbijany, ale doleciałby
(może) do pasa
i znów; już podawane jest nie 400 m. lecz 300 - a gdzieś
czytałem, że nawet 250(!).
O co tu chodzi naprawdę?
--
ac84703@gmail.com z portalu www.gazeta.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz