sobota, 9 lipca 2011

Stop; 14:46





Tutaj warto nadmienić; to wcale nie było oczywiste, że Pani Wojewoda wyjdzie..
..także dla mnie.
Zgromadzenie nie było spokojne - i nie chodzi tylko o petardy, czy transparenty.
Także sposób prowadzenia - od początku.
Nie tylko to; także wystąpienia (potem) nie zawsze merytoryczne.
To było igranie z ogniem.
Każde zgromadzenie jest tłumem; tylko tłumem i aż tłumem.
Jestem pewien, że żaden z dotychczasowych wojewodów - w tym wypadku - nie wyszedłby przed gmach; za żadne skarby..bo to byli faceci..gorliwi lecz bojazliwi.
Fakt.
(notatek z tamtego dnie nie będę cytował, tylko ujęcia Co-Partnera)

Brak komentarzy: