niedziela, 31 lipca 2011

Trudny tydzień









Ptak mnie pociesza i chętnie zgadza się na ujęcia,
- choć nie jest prosto tam usiedzieć.
Oczywiste, ze wie o sprawie, ale realnie nie może pomóc(!)
Szaruś go się panicznie bał..czasem jak przyleciał na balkon - uciekał w popłochu.
Fakt.

Brak komentarzy: