środa, 27 lipca 2011

Szaruś

Świtało.
Podróż mijała spokojnie - w tamtym realu, właśnie w tamtej chwili poczułem jakiś spokój.
.."piękny dzień 18 sierpnia 2008 będzie.."
..
Potem dowiedziałem się, że o tej porze Szaruś odetchnął ; był uratowany.
Przybyli domownicy.
..
Podobno był kłębkiem nastroszonej sierści.
Jest strasznym neurastenikiem.
(co teraz wróży zle)
Fakt.

Brak komentarzy: