środa, 27 lipca 2011

Szaruś



Miałem przesiadkę w Wejherowie...
Ponad godzinę do autobusu do Karwi.
..
Dlaczego nie oglądałem tamtych ujęć?
Teraz wszystko wróciło - prawie po trzech latach.!
Upajałem się wolnością i rozglądałem .
Jeszcze raz podziękowałem Szarusiowi.
(SMS)
..
..
Miałem swoje siedem dni wolności.
(wracałem w niedziele, 24 sierpnia 2011 wieczorem)

Brak komentarzy: