niedziela, 31 lipca 2011

Trudny tydzień










Nocą wyruszam na patrol.
Poszukiwany; Szaruś, kot - ale nie byle jaki..
..
Najbardziej frapuje ta altanka - zbudowana całkiem niedawno.
Jest oddalona ca 50 m od miejsca wypadku.
Zupełnie inna ; kontenery stoją w szeregu pod okienkami.
Wejść tam nie można.
Jeśli tam się schował - to i tak był płoszony co trochę..także przez ekipe MPO.
..ale kto wie?
Pod wieczór była tam grupka chłopców.
Poprosiłem najszczuplejszego - zgodził się chętnie i spenetrował.
Kotka nie było - ( w dzień słyszałem stamtąd jakieś kocie wrzaski)

Brak komentarzy: