piątek, 18 stycznia 2008

Cache-cache

Bobby miał obsesję na punkcie Caissy. Chciał być i był jeśli nie
największym,to na pewno najciekawszym Arcymistrzem szachowym . Jego
umysł prowadził ciąglą walkę-taką bezustanną partię szachów -zwłaszcza
po 1962 roku. W 10.lat potem miał tytul mistrza świata,ale zapragnął
czegoś więcej ! Bobby F.chciał pokonać szachy,to znaczy odkryć
istotę,jakby ducha szach,a następnie z nim się ułożyć i być do końca
niepokonanym. Ale z tą sektą zabłądził i nie mógł stanąć wtedy do
walki z Karpowem,którego odrzucał,a stylu gry nie cierpiał. Po
1975.był już out. Do tego cierpiał na tę straszną chorobę-odrzucenia .
Przez Matkę,przez Amerykę,ale też przez Caisse . Ta cache-cache
musiała się skończyć fatalnie. Szachy dla umysłu ludzkiego są za
trudne i nie do pokonania . W porę zrozumiał to Kasparow i wyskoczył.
Wielu wpada w manię szachową,a potem,.. Może kiedyś zabronią grać w
szachy? Sięgają zbyt głęboko,uzależniają zbyt mocno ! W istocie,to
silny narkotyk-ale dla facetów ! Co ciekawe,kobiety im nie ulegają:ale
też grają dużo słabiej :-). Jednak przyszła"kryska na Matyska",pojawił
się mściciel desperados szachowych : Mister-COMP ! To jest godny
przeciwmik. Jak obserwuje partie,jakie toczy komp tutaj ze sobą w
Chessmaster 10 edith! Np.Bobby F.v.On sam,czyli Chessmaster,albo
np.Aliechin- a to nie tak silne programy i komp słaby -to jednak już
widać jak na dłoni-szachy z szachami remisują! Zatem jeśli byś Bobby
F. nie popełniał błędów-w partii szachowej,byłbyś nie do pokanania.
Tylko skąd wziąć takiego kompa w umyśle? Nawet upraszczając o tysiące
razy,ilość kombinacji jest ogromna i to w świecie realnym opiera się
na prostym fakcie: gra ze sobą dwóch ludzi . Jednak od pewnego poziomu
gry..pojawia się cache-cache..czyli szachy grają ze sobą jak w kompie.
Wydaje się,że to bardzo zajmowało Bobby F.,fascynowało i rujnowało.
Jak to gdzieś powiedziane jest w Biblii-czym wojujesz,od tego giniesz.
..Bardzo ciężka noc Bobby,,ale Ty masz już spokój. A ja..mam ciągle
swoją cache-cache. Każdy ma,ale nie każdy wie i to jego
szczęście,Blaise Pas.

Brak komentarzy: