Zaraz jak się dorwę Sieci z kompa,muszę uzupełnić na Forum to pismo ze
Strasburga. Nawet Fili nie udała się wczoraj ta sztuka
"wklejenia"załącznika do Gmaila !:-) Jak twierdzi,to nie pismo tylko
obraz. Mnie też udało się przesłać,ale bez załącznika. Musimy to
opanować! Jednak nie to mnie martwi ok.2.30 już w poniedziałek
14.stycznia 2008 ! Odkryłem wieczorem wetknięte w książkę awizo sądowe
z terminem 7.stycznia i nawet sobie przypominam jak tam je włożyłem w
Sylwestra,bo akurat "dziobałem"któryś raz Dzienniki..poufne Beniamina
Constant ,ale widać już nie wróciłem , pech ! To może być wyrok sprawy
z 14.listopada co do ekspektatywy decyzji o pochówku ! Zatem miałbym
miesiąc na starania wokół kasacji. Mam jeszcze w tym tygodniu- w
piątek sprawę z Komornikiem o wyjawienie..muszę wszcząć postępowanie
przeciwegzekucyjne. Jaki mam majątek? Tylko te książki,ale to do
nauki,więc..no i maszyna 17.letnia ERIKA ,po którą w lutym
1991,jechałem specjalnie do firmy TAMARCO w Gdyni! I po co? Napisałem
pracę na UW i sporo pism,ale jakich? Socjalnych. Jestem pisarzem
sądowym ! I urzędowym ! Jakby mi zabrali teraz ERIKĘ ,to koniec ! O
książkach lepiej nie myśleć! Poza tym mogą mi zająć akta tych 155
spraw? No i tego kompa 12.letniego. Ale i tak zostanie mi więcej niż
Sokratesowi nie mówiąc o Biasie ! Boli mnie już palec od tego
dziubdziania na NOKII ,a co z nią? Aż zmartwiałem. Tylko,że to
własność Ery ! Ale w moim władaniu. Spoko,zamknąć mnie nie mogą bo
ratyfikowali konwencję o niezamykaniu za długi,a czym są malimenty jak
nie długiem? Co jednak mnie ratuje naprawdę,to moja metryka. Prawdziwa
polisa. Zręsztą pół roku tam,mogłoby mi pomóc odpocząć ! Więc pora
spać. I tak nie dojadę do końca tego Gmaila-.Zostało 321 znaków,no
teraz tylko 296,teraz 285,teraz
275...litości...259.,254,250,246.Dobrze liczy,fakt:224,220,
niedziela, 13 stycznia 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz