Byłem trochę poproszony po południu do Nachbarin,liczyli,że siądę do
kompa i napiszę tę skargę,a raczej zaprotokołuje co te dzieci
mówią,ale to wygląda jak horror-nie nadaje się do tego . Jeden mówi
to,drugi dodaje,że nauczyciel chciał się z Fili bić-ja bym
powiedział,że prowokował,ale czy to możliwe? Zatrudnialiby
psychopatów? Poza tym,za dużo tam detali-więc się wycofałem .
Najbardziej spokojny jest Fili,wręcz łagodzi i prostuje-ale skarga
powstaje z trudem. Może piszą i radzą do tej pory? Zobaczymy. Chciałem
,żeby sprawę wyjaśnić spokojnie. Z drugiej strony,jak obronić dziecko
przed takim kimś kto nigdy nie powinien zbliżać się do dzieci,bo
czego uczy ? Przemocy . Ciekawa jest też rola dyrektora-wycofał się i
czeka. Na co? Ależ to jasne. Czeka na skargę . Która powstanie z
trudem,a poczucie krzywdy tak łatwo. Jak się dowiaduję Fili ma 4.z
ja.ale po tym już nie chce chodzić. Widać mają nieobowiązkowy!
J.a.nie...to skandal. Gorszy niż to wszystko.
środa, 16 stycznia 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz