poniedziałek, 25 lutego 2008

Czasu coraz mniej

Motto : Takie mnostwo przestrzeni, a on sie dusi.(1978)
Elias Canetti
Quelle :Elias Canetti Tajemne Serce Zegara (str.51)
Wydawca Fundacja Pogranicze
Sejny 2007

Dokladnie polnoc maja szczesliwcy w czasie oceanicznym , tu punkt 9.- coraz czesciej mam watpliwosci i to powazne . Jak naprawde jest z czasem w ogole , i z czasem w ktorym sie zyje "naprawde".
Wycinek mamy do obserwacji bardzo maly , to fakt Blaise Pascal. Teraz tu kolo Karczowki i gdzies w Kaliforni , gdzie sobie spi smacznie Docy - to przeciez wciaz to samo , ale gdzie indziej. Moze i nie to samo . W kazdym razie , zalapalem sie na Montag w tych notatkach i o to chodzilo.
------------------------------------------------------------------------------------------
Grand Strategy

Studium "Torwards a Grand Strategy for an Uncertain World" kursiert sei Januar in der EU und ruft zu einer...- niezle. calkiem niezle. Wiec to jest ten Generalplan !
Tak go szukalem , to go mam . Wczoraj te info dostalem z GERMAN-FOREIGN-POLICY-COM
- i po co ? :
"Der deutsche Heeresgeneral Naumann und andere Militaerpolitiker NATO rufen zu Erstschlaegen mit Atomwaffen auf , sollte die Weltweite Dominanz des Westens und seiner "Lebensart" in Frage gestellt werde. Der Atomare Erstschlag muesse in "Koecher" jeder Eskalationsstrategie sein , schreibt der ehemalige Generalinspekteur der Bundeswehr Naumann."

Wlasnie o to chodzi, o pierwsze uderzenie atomowe - jesli KTOS uzna , ze styl zycia Zachodu i jego dominacja sa zagrozone. Pierweze uderzenie - to musi byc decydujace , nie ostrzegawcze , lecz ostateczne i paralizujace . Nie ma zartow , Blaise Pascal - jakby to powiedzial gen.Wieniawa , ale wtedy jeszcze pulkownik ; zarty sie skonczyly , a zaczely schody . Tam chodzilo o humor sytuacyjny . Mocno podpite towarzystwo opuszczalo jakis super lokal(moze Ziemianska?) i trzeba bylo zejsc po autentycznych schodach .Potem co bylo , tez wiadomo .
Jest oczywiste , ze to zrobia - kiedy sami beda w miare pewni ,ze sie wywina z piekla jakie rozpetaja . Dlaczego mieliby tego nie zrobic Blaise Pascal ? Zaangazowali w to mnostwo kasy , to byla inwestycja , teraz pora sprawdzic , jak to dziala naprawde . Takze inna okolicznosc jest istotna jak sadze : zwykla ciekawosc . Najmniej sie znam na wojskowosci , ale jak tak widac z historii , nie bylo jeszcze nigdy przypadku ,zeby nie uzyto broni , ktora dysponowano .
Takie tam dwa miasta i tak dawno , to drobiazg . Oni potrzebuja wielkiego spektaklu .
Wrecz kosmicznego - i beda go mieli. Musza sie pokazac i musza to zobaczyc.
------------------------------------------------------------------
Dzisiaj ustalilem , ze to Germany-Foreign-Policy-com (www.german-foreign-policy.com )- to jest jakas fundacja - sa widac naprawde niezalezni , jesli prosza o nawet drobne dotacje .
Ustalilem , wydaja cztery wersje , nawet polska . Wlasnie tlumaczenia pochlaniaja 1/3 budzetu.
Wole wersje oryginalna wiec zalecalbym ograniczenie tlumaczen .Do dwoch .Albo jednej.
Poza tym , tlumaczenie , to nigdy nie jest to samo , co oryginal.Jest bardzo trudna sztuka "przetlumaczyc". Poza tym , albo i przede wszzystkim ; w kazdym tlumaczeniu tkwi jakas intencja tlumacza - jest niemozliwe , by autor piszac w swoim jezyku , mial te same intencje i mozliwosci , jak ktos inny , fakt. Bo tu dziala juz dwoch autorow , czyli praca zespolowa.
-------------------------------------------------------------------------------------
W tej chwili jak konczylem tamta notatke , odezwala sie Nokia z przypomnieniem : PUP.
Trzeba skonczyc wizyte u Szarusia i lecimy dalej . Mam mimo wszystko swoj plan :uzyskac uprawnienia emerytalne , czyli emeryture , tak .Wcale nie zmieni sie moja sytuacja materialna - a moze i pogorszy ?
Zaraz ja przeciez obsiada PT Wierzyciele , z tymze ZUS-em samym , czy dzialajacymi tak dziarsko okolicznosciami , jak chocby ,ze to bedzie cos zalosnego - ale uzyskam status quasi-obywatela !
Kto jestem ? - odpowiem : emeryt . Nawet moge sie pochwalic wtedy : emerytowany urzednik panstwowy .
A jak bedzie ktos dociekliwy , to moge jeszcze dodac : mianowany urzednik panstwowy .
A jak bedzie kktos jeszcze i dociekliwy i pojetny , to podam pelna wersje mojego statusu :
emerytowany urzednik panstwowy mianowany i rzadowy . Tak to powinno budzic respekt.
O kase przeciez nikt nie pyta emeryta ; wiadomo .
Ze u mnie bedzie jeszcze gorzej ,o wiele gorzej - czym sie tu chwalic ?
Trzeba dzialac . Mam plan - swoj maly. Mala niespodzianka - takie co nieco . Nawet dla mnie , bylo , gdy possstanowilem . Zaskoczylem sie kompletnie . Oto co postanowilem.
Zapisze sie do zwiazku emerytow , emerytowanych urzednikow - jesli takie cos jest i gdzie sie tylk da - wiec pierwszy raz w zyciu - bede nalezal w sposob konkretny do jakiejs ..jak to nazwac - moze nawet i koterii?
Nie daremnie drodzy LUSTERIANIE ! , nie na darmo ; bedziemy prowadzic rozne starania
sadowe i prawne - np. przeciw podatkowi od emerytur - to bedzie sluszne , bo te emerytury sa glodowe ! Wiec tez trzeba sie sprzeciwiac prawnie - i mowic wyraznie o co chodzi - bo przeciez nie przypadkowo sa glodowe , jak sadze .
To jest taka moja Grand Strategy , drodzy LUSTERIANIE !
-------------------------------------------------------------------------
Tak sobie plotkowalem , ale uslyszalem z kuchni brzek talerza .Jak tam zajrzalem , Szarus wlasnie zjadal plasterek , czegos , co Nachbarin zostawila dla Fili jak sadze . Przykryla drugim talerzykiem , ale dla niego to nie przeszkoda . Co teraz ? Bedzie na mnie , co teraz ?
Coz, wycofam sie do siebie i napisze to podanie do PUP, zeby mnie skierowali na emeryture .
Maja przeciez wszystkie moje zalaczniki etc. maja biura no i przez 12.lat prawie!- nie skierowali mnie do zadnej pracy , choc zglaszalem sie tyle razy. No ile razy ?
Wlasnie to tez trzeba ustalic . Zatem zwroce sie w ramach dostepu do informacji publicznej o podanie urzedowe tej informacji - ile konkretnie razy , zglosilem sie do PUP - , ale konkretnie "posrednictwa pracy" , no ile ? Tak mniej wiecej to ja wiem - bo wpadlem na pomysl ,ze prawie za kazdym razem bralem zaswiadczenie z inego referatu - o moim statusie . Gruby dziennik powstal - nie ujmuje jednak wszystkich zgloszen .Od stycznia 2008 r. przestali wydawac zaswiadczenia , na kazde zyczenie, utrudnili to znacznie : trzeba przyniesc jakas oferte zatrudnienia z tablicy ogloszen , albo dwie , a najlepiej trzy oferty - na ktore by sie reflektowalo .
Pani sprawdza , czy aktualna , czas leci , kolejka sie niecierpliwi - i o to chodzi . To nie fikcja,fakt.
Powstal nastepny oddzial w tym obozie odrzuconych. Juz nie ze mna , o nie. Ktory dzis mamy ?
-------------------------------------------------------------------------------------------
Policzylem te dni do 9.marca ,tu trzeba dokladnie , bo miesiac dziwny - wiec z kalendarza : zostalo 13.- z dzisiejszym .Nastapi zmiana statusu , ale w tym starym , musze wykonac jeszcze kilka zadan i to waznych.
A potem Grand Strategy i ..

Brak komentarzy: