czwartek, 7 lutego 2008

Pościć z umiarem

Motto: W poście nie trzeba być smutnym,uśmiech to nie grzech. O.Leon
Knabit,benedyktyn z Tyńca. - Miałem wczoraj moje stypendium do odbioru
w Dyrekcji Głównej. Padał deszczyk- w lutym!,-wędrówka na Szydłówek
stałą trasą:Żelazna,Jasna i wzdłuż Silnicy etc.-nawet miła:co to jest
8 km.? Potem jeszcze 2,5 km.do Gazowni z rachunkiem z grudnia. Tam
zostawiłem 3/4 stypendium i raczej tym pognębiony wędrowałem spokojnie
do Jagienki tych glupich 9 km. Może więcej? Tam w Gazowni na
Loefflera byłem z opóźniem prawie godzinnym! Jak to mogło się stać,że
idąc Toporowskiego w tamto blokowisko,zamiast przejść bodaj Orkana,tak
jakoś zakręciłem w prawo i przeszedłem na Warszawską,na drugą stronę
której nie poznałem! Zacząłem iść, z powrotem,dopiero jak zobaczyłem
Kościół Św. Józefa zorientowałem się,ale nie przeraziłem. To kolejna
taka wędrówka,gdy idę jak we śnie,skupiony na czym innym. Więc jak
potem wędrowałem już do Jagienki,miałem za sobą 4.km.więcej . Po
drodze wstąpiłem jeszcze do Katedry,bo to Popielec,co na mnie zawsze
robiło wrażenie. Kościół byl pełen,ale kazanie wole inne,nie taką
ekspiację. Spotkałem coś takiego teraz w gazecie" Polska"którą kupiłem
podczas wczorajszej wędrówki dla kalendarza z JPII- Ta rozmowa z
o.Leonem Knabitem benedyktynem z Tyńca:"Myśli Ojciec,że ludzie
powstrzymają się od balowania?-Jestem realistą. Wielu ludzi nie
odczuwa w tym czasie żadnych ograniczeń,więc huczne zabawy odbywają
się nawet w Wielkim Tygodniu,a w Środę Popielcową zaledwie 10 proc.
wiernych przychodzi do kościoła,by posypać głowę popiołem."
Tak,ciekawa to rozmowa. Nawet kartkowałem wczoraj w Jedności jego
książkę "O mszy św."- 25 zł. Może kupię? Wczoraj było za mało czasu na
decyzje:msza w Katedrze obok już trwała. Co się dzieje? Niby nigdzie
się nie śpieszę,łażę sobie i błądzę,a potem się spóźniam na mszę
Popielcową,a do Jagienki ledwo zdążyłem! Jest jakaś logika,bo jest
ruch i trochę obserwacji. Np.kościół Chrześcijan Ewangelicznych w
parterowym domku przy Warszawskiej tam blisko Gazowni w pałacu
wspaniałym:kapitalizm,wiara?

Brak komentarzy: