Ta okropna ponura niedziela parzysta przesuwa się ospale. Już zjadłem
jajko gotowane,a mam jeszcze naleśnika z Jagienki- gdzie tu post,jaka
głodówka - pyta we mnie KSIĘŻYCOWY z wyrzutem."Rusz się do
nas,pofatyguj trochę,a nie zapomnij drobnych jakich". Faktycznie mam
jakieś drobniaki,ucieszyło mnie jak policzyłem:osiem zło-tych
prawie,ale żeby zaraz z tym lecieć? Przesada,nic z tego KSIĘŻYCOWI -
bawcie się beze mnie ! Medytuje dalej w nastroju poważnym,nad tym co
tu się stało w ostatnich kilkunastu latach. Mam pytanie zasadnicze:
gdzie jest PLAN GENERALNY , tego co tu się dzieje? Czy jest coś
takiego? Czy wszystko leci na wariata? Gdzie ten wariat? Radbym się
dowiedzieć, ile milionów Polaków jest tu za dużo jeszcze? Przecież dwa
miliony już wyjechały,a co najmniej drugie tyle do uciejczki się
zbiera- więc cztery miliony :raus ! Co najmniej milion odszedł przed
czasem TAM!- za TRANSFORMACJE LUSTERIAN,a co najmniej sześć milionów
wegetuje w nieludzkich warunkach skrajnej NĘDZY, a każda
instytucja,tego "państwa prawa"- obrócona jest przeciw nim właśnie - z
całą frazeologią obłudy i blogosławieństwem ludzi Kościoła - za
uzyskane inwestycje i synekury - wszędzie ! Zatem ODRZUCENI , są tu, w
samym środku Europy w sytuacji beznadziejnej: jest to w istocie WIELKI
OBÓZ , Blaise Pascal, obóz perfidny bo niewidzialny i rozproszony,ale
osadzeni dobrze wiedzą co ich czeka, o co tutaj chodzi : są zbędni !
Czy to jest gdzieś zapisane, Blaise Pascal? - Nie sądzę Drogi
Przyjacielu, nie zebrali się, nie protokółowali,teraz są ostrożni w
takich sprawach. Ale gdzieś tak postanowiono, gdzieś jest ten cholerny
PLAN GENERALNY , Blaise PASCAL : nie ma przypadków ! To wszystko jest
straszne,ale zbyt logiczne i konsekwentne - to jest po prostu
bęzwzględna ludobójcza wojna! Żadne tam jakieś takie
figle-migle,jakieś niedopatrzenie,czy "smutna konieczność",to straszna
bezwzględna wojna - powtarzam. Mój 12.letni obóz osobisty dobiega
końca: 9.marca nabywam prawo do emerytury: to jakby "ułasjawienie".
Ale moje faktum,będzie bez zmian: NĘDZA!
niedziela, 10 lutego 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz